Anorektyczne modelki

Annash

Ostatnio nastąpił prawdziwy wysyp artykułów na temat anoreksji i jej źródeł. Część zainspirowana śmiercią młodej brazylijskiej modelki, która zmarła w wyniku anoreksji.

Dziś natknełam sie na takowy na stronie Vivy -----> [link widoczny dla zalogowanych] można go przeczytać. Dobrze, że o tym sie mówi i pisze, bo, że problem istnieje to chyba nikt normalny nie ma wątpliwości.

Juz jakiś czas temu widziałam zdjęcie tej dziewczyny, z tego samego pokazu, tylko inne ujęcie....

[link widoczny dla zalogowanych]

.....i przyznam się, że prawie miałam łzy w oczach, bo ona ewidentnie jest chora Sad

. Kto pozwala jej i podobnym modelkom wychodzic na wybieg, przecież to straszne.

Jak się zapatrujecie na ten problem? zauważyłam, że część z was zachwyca się tym ewidentnie zbyt chudymi modelkami.

Tutaj ciekawe artykuły na temat anoreksji
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Lillian

To bardzo smutne, że historie niektórych dziewcząt kończą się właśnie tak, jak tej opisanej w artykule Sad

Bo tak naprawdę gdy wpadną już w wir modelingu, gdzie stawiane są coraz większe wymagania, to można się bardzo szybko zgubić. Po przeczytaniu tego, zapadło mi w pamięć zdanie, że gdyby w mediach nie propagowano tak chudości - to może uchroniło by to dużo osób przed anoreksją. Już sama niewiem czy by to pomogło..

Fashion-victim

Osobiście unikam tego tematu jak ognia, ponieważ mam inne zdanie, niż ogół. Modelka u góry to Nataliya Gotsii, cudowna Ukrainka, która parę lat temu wygrała konkurs Supermodel Of The World organizowany przez agencję Ford. Była rozchwytywana (http://youtube.com/watch?v=gMrbt-BGbpQ)

I co? Po paru sezonach sprawa ucichła. Nataliya była już uważana za gwiazdę jednego sezonu. Ktoś wręcz wytykał jej "nadmierne kilogramy", podczas gdy ta promieniała radością i pięknem. W końcu usłyszała zarzut w prost: "Masz za grubą twarz". Zaczęła palić, brać tabletki przyśpieszające odchudzanie i powróciła po wakacjach. Mniejsza o połowę. Wciąż taka sama w środku, lecz zupełnie zmieniona na zewnątrz.

Modelki zaczynają swoje kariery, by osiągnąć pewny cel: zapewnić sobie przyszłość. Często rezygnując ze szkoły balansują na granicy niepewności. W takiej sytuacji MUSZĄ zarabiać. Co dzieje się w momencie, gdy agenci przestają dzwonić? Dostosowują się.

I tak właśnie jest. Modeling to w gruncie rzeczy walka o przetrwanie.
Moda ma swoje ciemne strony.
Dążenie do osiągnięcia idealnej sylwetki jest w stanie zrujnować najlepsze twarze agencji.

To smutne. Ale prawdziwe.

Annash

Strasznie smutna ta historia. Wrzuciłam nazwisko Nataliya Gotsii do googli i po znalezieniu zdjęć ciężko było mi uwierzyć, że to ta sama dziewczyna. BYŁA PRZEPIĘKNA Sad

, teraz jest strasznie wyniszczona. Ofiara mody i wizytówka smutnej prawdy – że ten świat, świat mody, jak piękny by nie był, jest jednak strasznie złudny.

Wcale nie wydaje mi się żebyś miała jakoś szczególnie inne zdanie niż większość. Twój post w swoim wydźwięku wydał mi się bardzo ponury, widzisz poważny problem, prawda? Tylko, że to problem, którego chyba nie da się rozwiązać, a już na pewno nie, zabraniając chudym dziewczynom wychodzić na wybieg, coś musiałoby drgnąć w przekonaniu ludzi, którzy tworzą to, co modelki prezentują. A to jest jak dla mnie niewykonalne, wszak maja być doskonałymi wieszakami, prawda? – jest popyt (na chudość), jest podaż (chude modelki). Zaklęty, zamknięty krąg. Nic dziwnego, że niektóre dziewczyny się w nim gubią...

Fashion-victim

Wiesz, chyba po prostu nie wyraziłam się jasno. Uważam, że problem istnieje, ale przez dzisiejszy świat tego nie zmienimy. W modzie wciąż chodzi o pieniądze. Dochodzi do paradoksów.

Jestem zdania, że powinniśmy zostawić tę sprawę. Tak po prostu, ponieważ w efekcie pojawia się wiele skrajnych komentarzy (tu już mówię ogólnie, spotykam się z tym bardzo często-nie tutaj, oczywiście). Dla mnie temat ten nie jest powodem do pokazywania innym coraz chudszych modelek, znajdywania tych najchudszych, czy po prostu niedowierzania.

Uważam, że problem istniał już od dawna. To po prostu postęp sprawia, że to, co bulwersuje, staje się codziennością. Dla mnie temat jest po prostu zbyt delikatny, by go oceniać- a co najgorsze- oceniać modelki. To w końcu ich wybory.

No i oczywiście Ty też masz rację. (co do sprawy Madrytu: hmhm, to po prostu nie przyjmie się w Europie. Obawiam się, że nigdy...)

stripes

Moim zdaniem nie można osądzać modelek. Tak na prawdę wszystko leży w rękach projektantów. Lagerfeld chce chudych modelek - agencje zatrudniają więc takie dziewczyny. Gdyby powiedział że szuka kobiet w rozmiarze 38 to modelki chciałyby miec 38. Chcieli na pokazach modelek o zdrowej budowie - jak Schiffer, Campbell to zatrudniali je.
Pewnie gdybym była modelką i ktoś powiedział mi "schudnij 5 kilo a pojedziesz do Paryża" to pomyślałabym że mam przed sobą życiową szansę i muszę ją wykorzystać.
Mnie najbardziej przeraża burtualizm świata mody. Jeżeli modelka zaczyna mieć problemy z anoreksją, uzywkami itp. to po prostu jest niepotrzebna, agenci szukają na jej miejsce nowych, zdrowych dziewczyn.
Zagadzam się, że to co w Hiszpanii nie ma szans na przyjęcie sie w innych krajach.
I pewne jest, że nadal będą chodzić po wybiegu chude modleki, nadal w świecie mody będa narkotyki, nadal na głęboką wodę agencje będą rzucać czternastolatki, i nadal nie będzie miejsca na uczucia itd.
No i Magda ma rację- w modzie wciąż chodzi o pieniądze. I wdać to nie tylko po tym jak traktowane są modelki. Ten sam problem dotyka proejktantów, mogą projektować świetne kolekcje, nad którymi zachwyca się Vogue i inne gazety, ale jeżeli te ubrania nie przynoszą zysków, to nawet bardzo utalentowani ludzie nie mają szans na zatrzymanie posady.

kook

ok.
ale jednak robi się zamieszanie; wczoraj czytalam art. w polictyce ze mediolan zareagował na te wieści i dzis w wiadomosciach to potwierdzono...

ok, wiadomo, ja sama nie naleze do chudości ale moja optymalan waga to 51,52kg przy 176 cm wzrostu.
ja po prostu nie moge byc grubsza bo...nie tyję.
a moje bmi to 16.
Nie chce nawet sobie siebie wyobrazac z tymi kilogramami na 18.5 bmi...

poza tym o chyba ma 2 strony; wydaje mi sie, ze aby sprawa ucichła faktycznie beda zbierac "normalne dziewczyny" ale tylko na f.week a "na codzien" pracowac beda STANDARDY. to samo z kampaniami.

Fashion-victim

^Mediolan już potwierdzony... modelki nie mogą mieć mniej niż 18,5 stopnii BMI... MUSZĄ TEŻ MIEĆ CONAJMNIEJ 16 LAT, BY WYSTĄPIĆ NA WYBIEGU

wciąż nie mogę uwierzyć... A JEDNAK.

Mimo to wciąż tkwię pośrodku. Nie popieram, nie jestem przeciwna...

p.s Diane von Furstenberg już rozmawia w tej sprawie z Anną Wintour... robi się ciekawie

kook

ok, ja też nie jestem za wpuszczaniem 12 latek na wybieg i promowaniem anoreksji.

ale nie można wszystkic wrzucic do jednego worka!
która dziewczyna zachowujac 88 w biodrach, 61 w pasie i jakikolwiek juz biust ma 18.5 bmi?
chyba tylko taka która na 185 cm wzrostu...

stripes

Wydaje mi sie że BMI mogli troche zniżyć, jest wiele osób mających BMI poniżej 18 i niedowagę, mimo tego że jedzą normalnie.
Ale ogólnie ciekawa jestem co z tego wyniknie.

Fashion-victim

Zastanawia mnie, co zrobią top modelki takie jak Snejana, Vlada, Anja... grupowa emerytura?

stripes

Zostaje jeszcze Paryż i Nowy Jork. A co z projektantami? Ciekawe czy zaakceptują te wymogi czy przeniosą się z Mediolanu do innych miast?